Ubieranie Zmarłego i "łamanie kości..."
Ubranie
zmarłego w celu jego pożegnalnej ekspozycji jest czynnością wymagającą
odpowiednich technik oraz doświadczenia.
Uprzedzając pytania związane z pokutującym stereotypem "łamania kości" polecamy artykuł pt. "Toaleta pośmiertna zmarłego. Co to właściwie jest?". Opisujemy w nim technikę tzw. "przełamywania stężenia pośmiertnego", która rzecz jasna nie ma nic wspólnego z "łamaniem kości".
Trudno to sobie wyobrazić..
Ubranie bezwładnego ciała, stężałego od zimna panującego w chłodni (3-5 st.) to spory wysiłek, ale przy zastosowaniu odpowiednich technik jest możliwe nawet przez jednego tanatopraktyka . Dużo sprawniej jednak przebiega ten proces przy udziale dwóch osób, zwłaszcza gdy zmarły jest sporych rozmiarów i wagi.
Nie pasuje?
Dość często zdarza się, że przekazane przez bliskich ubranie, zwłaszcza koszule, garnitury i garsonki okazują się zbyt ciasne. Wynika to z przekonania najbliższych o "właściwych" rozmiarach garderoby dopasowanej do zmarłego przed jego śmiercią. Należy mieć jednak świadomość, że ciało po śmierci może zwiększyć swoje rozmiary w wyniku tworzących się w jego tkankach gazów.
Co wtedy?
Staramy się podołać wyzwaniu np. przeszywając guziki w nowe miejsca, stosujemy różnego rodzaju podwiązania i przeszycia materiału. Warto pamiętać o dostarczeniu zapasowych rajstop dla kobiet, ponieważ zdarza się, że podczas ich naciągania "leci oczko" a ograniczony czas do pożegnania nie pozwala na szybkie zorganizowanie nowych.
Również buty mogą stanowić kłopot. Często osoby zmarłe mają opuchnięte stopy, co przez nieświadomych tego problemu bliskich nie jest brane pod uwagę. Mamy i na to swoje sposoby, jednak warto o tym pamiętać i skonsultować wcześniej rozmiar tego elementu.
W trudnych przypadkach decydujemy o "niewidocznych" nacięciach garderoby, np. od strony pleców (ewent. po bokach) i tym sposobem staje się ona "luźniejsza".
W przypadkach wymagających dużo większej "uwagi" kontaktujemy się niezwłocznie z bliskimi w celu wspólnego wypracowania efektywnego rozwiązania.
"Przeszukanie"
Na
koniec dość istotna informacja. Jeśli przy ubraniu przekazanym przez bliskich nie znajdziemy "karteczki z wytycznymi", należy pamiętać o dokładnym "przeszukaniu" kieszeni przekazanej garderoby. Często umieszczane są w nich zdjęcia, różańce, książeczki do nabożeństwa i wiele innych rzeczy osobistych, np. papierosy, alkohol, maskotki i nawet w pełni sprawne telefony komórkowe (!), które zgodnie z dorozumianą wolą najbliższych eksponujemy przy zmarłym. Również inne drobiazgi, czasem o dużej wartości czy też osobistej symbolice są niezmiernie ważne i jeśli je znajdziemy - muszą zostać wyeksponowane.